Czas od końca lutego do maja nazywany jest sezonem dla poszukiwaczy poroży. To właśnie wtedy jeleniowate zrzucają poroże, na które czekają kolekcjonerzy oraz poszukiwacze, którzy zebrane okazy sprzedają w skupach.
Poroże to nie rogi!
Wielu ludzie myli te dwa pojęcia, więc na wstępnie wspomnijmy o tym, jaka jest różnica między porożem a rogami. A różnic jest kilka, rogi wyrastają raz i zwierzyna ma je do końca życia. Są one w środku puste i występują najczęściej u zwierząt takich jak krowa. Poroże natomiast, rośnie i co roku jest zrzucane przez zwierzęta takie jak jelenie czy łosie. W zaledwie kilka miesięcy na głowie jeleniowatych pojawia się poroże, które może ważyć od 3 do nawet 5 kg. Zadziwiające, prawda? Kolejna różnica między rogami a porożem widoczna jest gołym okiem – rogi są proste, a poroże może mieć kilka rozgałęzień.
Dlaczego ludzie zbierają poroże?
Można powiedzieć, że jest to hobby jak każde inne, a ze względu na różnorodne kształty, każdy okaz jest jedyny w swoim rodzaju. Samo szukanie jest czymś interesującym, a taki spacer po lesie dostarcza wielu emocji. Są też tacy, którzy zbierają je dla zysku, ponieważ w skupie poroża https://antlabo.pl/ można sprzedać znalezione okazy. A kwota, jaką za nie uzyskamy, zależy od ich wielkości oraz stanu. Najdroższe będzie poroże jelenia, ładnie wybarwione i świeże.
Co można zrobić z poroża?
Ze zrzutów można stworzyć wiele rzeczy, zaczynając od mebli, a kończąc na drobnych akcesoriach jak np. gwizdki na psy myśliwskie. Rzeczy te są doskonałym uzupełnieniem pomieszczeń urządzonych nie tylko w stylu myśliwskim, ale również rustykalnym czy skandynawskim. Dlatego cieszą się ogromną popularnością w ostatnich latach i już dawno przestały być domeną tylko zaprawionych myśliwych. Piękne grawerunki wykonane w łopatach jelenia lub łosia mogą stanowić niebanalny dodatek w wielu wnętrzach, ponieważ świetnie komponują się nie tylko w otoczeniu trofeów myśliwskich, ale także wśród tradycyjnych dodatków.